wtorek, 12 września 2017

Ukraińcy zakazują nauki języka polskiego, a polski internet mainstreamowy milczy

Nasi rzekomi przyjaciele Ukraińcy, w podziękowaniu za pieniądze od polskiego rządu i napływ około 2, 5 miliona Ukraińców do Polski, stawianie się Rosji w imieniu Ukrainy (jak choćby w przypadku kradzieży gazu przez Ukrainę) przyjęli kolejną ustawę o edukacji w szkołach średnich i wyższych, o tym, że ma być ona prowadzona jedynie w języku ukraińskim. Dotyczyć ona będzie wszystkich mniejszości, a więc i Polaków. O wyrugowaniu języka polskiego ze szkół milczy gazeta.pl, milczą polskojęzyczne portale grupy Axel Springer, milczy portal wpolityce.pl i stefczyk.info, jakby to nie miało żadnego znaczenia. O nie, stefczyk.info podał informację o tym, że węgierskie MSZ zareagował i nazwał tą ustawę wbijaniem noża w plecy, ale...żadnej wzmianki, że dotyczy to również języka polskiego i Polaków. Tak jakby w ogóle czegoś takiego nie było, a może po prostu ma nie być, ponieważ o czym się nie wie, czego oczy nie widzą to sercu nie żal. Tylko, że portale typu wpolityce.pl i stefczyk.info, co chwila walczą z manipulacją mediów, zaciemnianiem faktów, ale przyganiał kocioł garnkowi, nie są lepsze. Jasne jest oczywiście dlaczego nie mówi się o tym, ponieważ wszystko co dotyczy Ukrainy i jej apolskiego charakteru jest przemilczane. Gdzie na portalu wpolityce.pl słowo o liście Kresowian do prezydenta Dudy, w której się porusza paralele żądań budowania prawdy historycznej i potencjalnyich reapariacji od strony Niemiec, z uległością i nadskakiwaniem Ukrainie? NIe mówi się tego, ponieważ czyniłoby to wyrwę , brak poparcia dla polityki rządu. na dole mail, który napisałęm do portalu wpolityce.pl

Witam, mam takie pytanie, zaznaczam, że jestem Państwa czytelnikiem jakiś czas, chodzi mi o brak informacji (chyba, że coś przeoczyłem) o tym, że na Ukrainie ustalono ustawę odnośnie edukacji mniejszości, która zakazuje nauki polskiego dla Polaków w szkołach średnich i na wyższych uczelniach. Czy (jeżeli rzeczywiście nic o tym nie powiedzieliście) jest to aż takie mało znaczące czy po prostu nie można nic powiedzieć o Ukraińcach negatywnego, ale oni mogą negatywnie odnosić się do Polski? Pytam, bo na tą ustawę zareagowało MSZ Węgier i Rumunii, a polskie milczy, tak jak i Wy. Czy walcząc i wytykając propagandę w innych mainstreamowych mediach, przemilczając fakty niewygodne, nie stajecie się tym samym? pozdrawiam Czytelnik