piątek, 3 listopada 2017

PiS zdradził Polaków na rzecz koncernów farmaceutycznych i producentów żywności GMO

     Przypomnijcie sobie, co było, gdy rządziła koalicja PO i PSL i gdy tylnymi drzwiami wprowadzali nasiona GMO. Pan poseł Szyszko, ten sam, który dzisiaj jest Ministrem Środowiska apelował w Sejmie i w mediach o tym, że wprowadzenie nasion modyfikowanych genetycznie przyniesie takie szkody polskiemu rolnictwu, których nie da się później powetować. Tylko krowa nie zmienia poglądów, a ponieważ pan Szyszko nie jest krową, to chciał to pokazać i zaznaczyć, więc będąc dzisiaj Ministrem Środowiska, mówi, że żywność GMO nie jest już taka zła. Mówi to oczywiście obśmiewaną przez swoją macierzystą partię logiką prezydenta Wałęsy: to znaczy minister Szyszko w przygotowywanej ustawie o nasiennictwie w punkcie pierwszym mówi o całkowitym zakazie uprawy nasion GMO, ale już w punkcie drugim mówi, że nasiona te można wysiewać w specjalnych strefach. O tym, co znaczy taki zakaz nie-zakaz wystarczy przytoczyć naukowców, którzy mówią, że pyłki roślin genetycznie modyfikowanych rozchodzą się do 100 km. Czyli wprowadzając na terenie Polski specjalne strefy GMO, robimy z Polski strefę GMO. Jak to się ma do obietnic PiS? Oczywiście większość Polaków jest po prostu pionkami w polityce, nie możemy nawet o sobie sami stanowić, ponieważ to za nas decydują, nie mamy takiej siły jak korporacje, które -- jak mawiał Tofler -- są nieśmiertelne. PiS więc sprzedał Polskę na rzecz tych drugich, które mają realną siłę sprawczą i mogą decydować na przykład o przyznaniu pożyczek dla Polski. To, że miliony Polaków, łącznie z tymi przyszłymi pokoleniami za to zapłacą, mało PiS interesuje. PiS wydaje się nie pamiętać, że nikt nie może jednocześnie dwóm panom służyć. Robiąc coś dla dobra obywateli (podwyższenie płacy minimalnej, wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej), robią jednocześnie dużo więcej dla dobra koncernów. Jeszcze a propos przyszłych pokoleń, to.... nie wiadomo czy takowe będą, ponieważ szczury karmione tylko GMO w trzecim pokoleniu już były całkowicie wysterylizowane!!!
    Tak samo jak w Ministerstwie Środowiska i Rolnictwa, tak samo PiS postępuje w Ministerstwie Zdrowia: oddając swoich obywateli mafiom farmaceutycznym, które w Polsce, w państwie o największym w Europie współczynniku wyszczepialności będą mogły z obywatelami robić co chcą i....jakby tego było mało to POLACY IM JESZCZE ZA TO ZAPŁACĄ!!! Takiego skurwysyństwa nie było nawet za Platformy Obywatelskiej. Chodzi mi mianowicie o projekt ustawy Rządowego Centrum Legislacyjnego o zapobieganiu chorobom zakaźnym, w którym zakłada się ten sam przymus szczepionkowy, co obowiązuje dzieci, będzie obowiązywał dorosłych. Nie chcesz się szczepić na grypę, to zapłać 50 tysięcy złotych. Choć nie wiadomo, czy nawet to Cię uratuje, bo może Cię wsadzą i przymusowo zaszczepią.
    Pamiętacie Obamę, który szedł do kampanii prezydenckiej w USA pod hasłem Zmiana? PiS dodało do tego epitet dobra zmiana, Obama okazał się jeszcze gorszy od Busha. Jeżeli ta ustawa wejdzie w życie, to PiS okaże się jeszcze gorszy od PO. I to byłby prawdziwy powód do wyjścia ludzi na ulicę, nie jakiś konflikt z Trybunałem, który przypomniał sobie, że ludzie są potrzebni, jak mu się grunt pod tyłkiem zaczął walić. Ale w tej sprawie póki co milczą mainstreamowe media, tak samo te rzekomo prawicowe, spróbujcie poczytać artykuły na portalu WPOLITYCE>PL czy Stefczyk.info przekonacie się, że albo trwa nagonka milczenia, albo w drugą stronę straszy się chorobami i przedstawia jedyne wybawienie w szczepionkach. I nawet nie można sparafrazować powiedzenia, lekarzu lecz się sam, na zwolenniku szczepień zaszczep się sam, bo nie wiadomo czym się oni szczepią (vide Konstanty Szczepić Radziwił i jego happening).

wtorek, 3 października 2017

Kolejna wizyta ministra Szyszki w Sosnowcu,

  Od jakiegoś czasu niesławne lex Szyszko jest niby zmienione, że niby nie można wycinać drzew ot tak sobie. Jakiś czas temu portal wPolityce.pl podawał taki tytuł artykułu Mocne argumenty Ministra Szyszko w Radiu, a tam mogliśmy przeczytać słowa: po co mieliby wycinać.... Znaczy to, że portal wPolityce jest mimo wszystko słaby. Po co mieliby to robić? Tak pytają jedynie sekciarze, albo ludzie, którzy nie potrafią samodzielnie myśleć, którzy są jak barany prowadzone na rzeź. Dla przykładu przed jedną z przychodni w Sosnowcu wycięli kilka drzew, bo....z daleka zasłaniały szyld przychodni.
    A co się teraz dzieje, jak niby jest zaostrzone prawo: Przejeżdżając wzdłuż torów w okolicach starego dworca w Sosnowcu Kazimierzu widzi się kilkadziesiąt wyciętych drzew, większość młodych, rzadko większe, drzewa były oddalone od torów i nie stanowiły zagrożenia. Pytanie więc, kto decydował o ich wycięciu i po co ktoś to zrobił (po co mieliby to zrobić ??? Ministrze Szyszko), skoro te drzewa, jak i wcześniejsze wycięte za terenami zlikwidowanej kopalni leżą i ...gniją. Czy nie mogły ot tak sobie rosnąć? I nie jestem tu żadnym eko-oszołomem, a po prostu widzę barbarzyństwo, ale pytanie kogo, do kogo należą te tereny i kto decydował o tej wycince. Mam nadzieję, że uda mi się to uaktualnić, jak wyślę zapytania do UM w Sosnowcu i innych. Później też postaram się wrzucać zdjęcia. pozdrawiam













O mainstreamowej nagonce w sprawie szczepień na przykładzie dziecka z Białogardu

   Parę dni temu wszystkie media obiegła sensacyjna wiadomość o tym, że sfrustrowani rodzice, którzy "odmawiali wszelkich czynności medycznych" wobec dziecka porwali wcześniaka ze szpitala. Trąbili o tym w radiu, w telewizji i w internecie. Głosu media głównego nurtu, jak i portale internetowe udzielały oczywiście jedynie lekarzowi ze szpitala w Białogardzie, ordynator dr Roman Łabądź w spokojnym i oczywiście merytorycznym tonie
opowiadał o braku współpracy, o tym, że rodzice odmawiali umycia dziecka z mazi popłodowej, że nie chcieli go zaszczepić, ani podać witaminy K. Zapytany przez dziennikarkę TVN24, jakie przekonania tymi rodzicami kierowały, grzecznie wyjaśniał, że on nie wchodzi w przekonania, że rozumie antyszczepionkowców i tym podobne. Swoją drogą to idealny, dyplomatyczny lekarz, bo nawet zapytany przez "dziennikarzy" czy takie porwanie może powodować śmierć dziecka, nie użył tego (pewno by nie zaogniać sprawy), a jedynie powiedział, że dziecko powinno być pod ich opieką (szpitala).  
  Jak w każdej relacji, która jest jednostronna i wręcz promowana przez media na obowiązkową jedną i prawdziwą i obligatoryjnie obowiązującą można podejrzewać, że coś tu nie gra. Media, które mają za zadanie informować, coraz bardziej nie doinformowują, o określonych rzeczach się nie mówi, by nie siać fermentu, by ukształtować jedynie słuszną prawdę. Postaram się tu przybliżyć ją na podstawie różnych mediów różnych (często wzajemnie zarzucających sobie manipulacje i propagandę) portali internetowych. Zacznijmy więc:
Dla przykładu pierwsza część tej "historii", a więc relacja o porwaniu dziecka przez rodziców antyszczepionkowców (albo bardziej propagandowo ujętych jako chcących stosować znachorskie metody)  jest o dziwo wspólna i dla radia RMF, VOX, telewizji TVP, TVN, portali Stefczyk.info, TVN24, Gazeta.pl i tym podobne. Nie będę tu mówił o portalu natemat.pl, ponieważ tam relacja przechodzi już w farse, a po całym porwaniu i po przywróceniu rodzicom praw rodzicielskich zabranych w ciągu jednego dnia (gwoli ścisłości rodzicom ograniczono prawa rodzicielskie co do decydowania na temat dziecka i jego zdrowia, zrobił to sąd w ciągu jednego dnia, więc może ta reforma sądownictwa nie jest potrzebna jak tak szybko działają?! Sąd wyznaczył opiekuna, obcą osobę dla rodziców i nie medyka, który miał decydować o przyszłości ich dziecka, o zdrowiu i ewentualnych powikłaniach, nie biorąc za nic odpowiedzialności. Zrobił to na donos ordynatora, który w cytowanych w natemat.pl relacjach był określany jako "BOHATER".) pisał, że to lekarze, którzy zmusili rodziców do dramatycznej decyzji ucieczki z dzieckiem (który nie był wcześniakiem i nie potrzebował inkubatora -- vide nagrania na youtubie ojca dziecka), i podjęcia ryzyka ścigania przez Policję i ukrywania się jak pospolici przestępcy, i ogromnego strachu, bo jeśli ich Policja by złapała, dziecko by zostało zabrane i najpewniej zaszczepione, że to lekarze cierpią piekło...Więc czysta propaganda i jednostronność cechuje relacje portalu natemat.pl. Ale dajmy dojść do słowa ojcu dziecka, ponieważ zawsze należy wysłuchać drugiej strony:
 
Ojciec dziecka prosił o zrobienie badań czy dziecko nie urodziło się ze znacznym brakiem odporności, co wyklucza podanie szczepionki, nie pozwolił na umycie z mazi popłodowej, bo w większości państwa UE już się tego nie robi, poprosił o ulotkę witaminy K, okazało się, że nie ma jej po polsku. Pozwolił na pobranie krwi z pięty i badanie dziecka (przypominam słowa ordynatora, że : rodzice odmawiali jakichkolwiek działań medycznych ... Natemat.pl nie pierwszy raz macie kłamliwych i fałszywych tych bohaterów, patrzcie Bolka...). Po jakimś czasie okazało się, że preparat z witaminą K, był od dwóch lat wycofany z listy leków, a mimo to szpital w Białogardzie go ma i na siłę nim szczepi. O tym preparacie w późniejszych relacjach poinformował na przykład portal Gazeta.pl, choć informował w dziwny sposób: możemy tam przeczytać, że był on wycofany, a potem, że to rodzice podejrzewali jego rzekomą toksyczność (czyli to rodzice dwa lata temu nie mając dziecka go wycofali...???). Ale to już i tak duży sukces, bo na przykład portal Stefczyk.info, dając długi wpis o tej sytuacji porwania, o późniejszym rozwoju faktów już nie informował. To ten sam portal Stefczyk.info, który szkaluje (i czasem słusznie TVN i Czerską), ale jeżeli chodzi o relacje ze szczepieniami, tudzież z Ukrainą, mamy jedną słuszną relację promowaną przez rzekomo walczące i różniące się portale internetowe i media.
Oczywiście ta cała sytuacja, zwłaszcza, że jeszcze nie mamy całkowitej cenzury internetu, mogła uderzyć rykoszetem w koncerny farmaceutyczne. Bo oto dużo osób widziało relację rodziców, słyszało o toksyczności wycofanego preparatu i usłyszało, że w pierwszym dniu nie szczepi się nigdzie w Europie poza Polską i Bułgarią. Oczywiście poza telewizją, mało osób i tak zadało sobie trud lub byli powiadomieni o relacji rodziców, większość pewno myśli tymi kategoriami, które za nas przygotowały mass media, a więc antyszczepionkowcy, spiskowcy, znachorskie metody, ale mimo to należało jakoś przeprowadzić kontruderzenie. Jak ono wyglądało: dla przykładu w sekciarskich dla mnie audycjach TOKFM i na stronie GAZETA.PL mamy już ukutą narrację, o tym, że ludzie już nie ufają lekarzowi, a doktorowi GOOGLE. Jaki jest tu świadomy zabieg manipulacyjny? Chodzi o to, że w wyszukiwarce google czy też w Internecie można też znaleźć lekarzy (SIC!!), którzy jak profesor Zięba, Jaśkowski, którzy mówią wprost, że szczepionki to czysty biznes, że wprowadzenie przymusu szczepień jest po prostu zagwarantowaniem sobie dla koncernu przymusowych odbiorców. Na stronie obśmiewanej przez gazeta.pl fundacji STOP NOP można znaleźć petycję STOP LOBBYSTOM KONCERNÓW FARMACEUTYCZNYCH W ADMINISTRACJI PUBLICZNEJ, na której widzimy, że Ci, którzy decydują o szczepieniach, biorą pieniądze jednocześnie od producentów szczepionek (dla mainstreamu nie ma oczywiście konfliktu interesów, a pewno wspólnota interesów, bo działają dla naszego dobra). Niżej wstawiam część takich dbających o dobro koncernu, to jest nasze:
Domagamy się natychmiastowego usunięcia takich osób z pełnionych funkcji związanych ze zdrowiem, a także przeprowadzenia szerokiego audytu wszystkich tego rodzaju stanowisk samodzielnych, oraz w składach zespołów „eksperckich” działających przy różnych organach państwa jako „ciała doradcze” (m.in. Rada Sanitarno-Epidemiologiczna powołana przez GIS i Rada ds. Zdrowia Publicznego):
Członkowie Pediatrycznego Zespołu Ekspertów do Spraw Programu Szczepień Ochronnych – powołanego zarządzeniem Ministra Zdrowia i dowody na współpracę z koncernami farmaceutycznymi:
prof. dr hab. n. med. Ewa Bernatowska – Zastępca przewodniczącego Zespołu http://www.podyplomie.pl/?id=apd_imm_program (grant edukacyjny firmy Baxter Polska oraz grant od firmy Pfizer na badanie dot. szczepionki przeciw pneumokokom, która ma być obowiązkowa i refundowana od 2017 r.)
dr n. med. Paweł Grzesiowski – Sekretarz Zespołu, po opuszczeniu stanowiska w Narodowym Instytucie Leków założył prywatną Fundację Instytut Profilaktyki Zakażeń o koniecznych do wyjaśnienia źródłach finansowania. http://www.antybiotyki.edu.pl/pdf/RekomendacjeA42009.pdf (wykłady dla GSK, Polfa)
prof. dr hab. n. med. Jacek Wysocki – członek Zespołu
http://www.gsk.com.pl/o_firmie/dzialalnosc_naukowa_stala_oferta.html (stała oferta wykładów i warsztatów na stronie GSK)
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S003139391070010X
(uczestniczył w badaniach klinicznych, wykładach sponsorowanych oraz korzystał z pomocy finansowej przy wyjazdach na kongresy naukowe od kilku firm produkujących szczepionki)
dr hab. n. med. Teresa Jackowska – członek Zespołu oraz Krajowy Konsultant ds. Pediatrii, a także doradca ”społeczny” Rzecznika Praw Dziecka
http://www.bip.mz.gov.pl/ministerstwo-zdrowia/oswiadczenia-konsultantow-w-ochronie-zdrowia (według swojego oświadczenia wykonuje zajęcia zarobkowe zlecone przez producentów szczepionek Pfizer, MSD, GSK i Novartis)
prof. dr hab. n. med. Leszek Szenborn – członek Zespołu
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S003139391070010X (honoraria za wykłady/konsultacje, finansowanie uczestnictwa w konferencjach i kongresach naukowych (MSD i GSK), prowadzenie badań klinicznych (GSK))
prof. dr hab. n. med. Anna Bręborowicz – członek Zespołu
http://www.gsk.com.pl/o_firmie/dzialalnosc_naukowa_stala_oferta.html (stała oferta wykładów i warsztatów na stronie GSK)
Oraz:
prof. dr hab. med. Waleria Hryniewicz – Kierownik Zakładu Epidemiologii i Mikrobiologii Klinicznej w Narodowym Instytucie Leków – http://www.antybiotyki.edu.pl/pdf/RekomendacjeA42009.pdf (grant naukowy GSK)
Dorota Zawadzka – doradca społeczny Rzecznika Praw Dziecka – współpraca z producentem szczepionki przeciw rotawirusom http://www.bialystokonline.pl/superniania-poprowadzi-warsztaty-w-bialymstoku,artykul,71847,9,1.html oraz producentem margaryny https://www.youtube.com/watch?v=uRnOilSRrvY
Krzysztof Łanda – prezes Fundacji Watch Health Care finansowanej przez koncerny farmaceutyczne, który został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia
http://www.korektorzdrowia.pl/wp-content/uploads/fundacja-watch-health-care-sprawozdanie-z-dzialalnosci-za-okres-od-1-stycznia-2013-do-31-grudnia-2013.pdf.pdf
Od 2008 do 2015 wspólnik w HTA Audit Stabrawa, Łanda, Kordecka sp.j. („Naszymi klientami są największe koncerny farmaceutyczne oraz producenci wyrobów medycznych.” http://htaaudit.eu/)
Pełna petycja na stronie fundacji. A więc obśmiać inaczej myślących, a może jedynie myślących, bo mainstream nie myśli nie wymaga tego też od innych, myślenie jest niezdrowe, bo różnicuje, a wszyscy mamy być tacy sami, w imię dobra wspólnego (hmm czyż to nie brzmi dziwnie znajomo?). A jak zareagował minister zdrowia Konstanty "Szczepić" Radziwił, udzielił wywiadu, w którym powiedział, że relacja szpitala była słuszna. A więc słusznie rodzicom próbowano zabrać prawa rodzicielskie (i nadal próbują, bo kolejna rozprawa będzie o zabranie dziecka, tak jak innym rodzicom, np. w Inowrocławiu, gdzie na szczęście sąd oddalił powództwo). Mało tego, potem minister zdrowia zrobił happpening albo performance, bo dokonał publicznego zaszczepienia. Pytanie do PSEUDODZIENNIKARZY : kto spytał o to, co naprawdę sobie wstrzyknął Radziwił (nazwisko kojarzy mi się ze zdrajcą z Potopu, ale tu nie chodzi o stereotypy, ale obiektywność dziennikarską)? Kto zaproponował, żeby w obecności kamer udać się do apteki i kupić preparat, skoro wszystkie są bezpieczne? Nie było czegoś takiego. Na portalu Wirtualna Polska, który powinien się reklamować jako DZIEJE SIĘ W POLSCE, RELACJA PROSTO Z NIEMIEC mamy potem wywiad z panią (znajdę to wrzucę link) z instytutu chorób zakaźnych która mów o tym jak to często, jak w przypadku ptasiej grypy, koncerny sprężyły się byśmy mogli mieć dobre szczepionki, a to, że nikt nie chorował na ptasią grypę i żeby straszyć to WHO zmieniła nawet definicję epidemii i pandemii, jest przemilczane. Pytają panią o śmierć poszczepionkach, okazuje się, żę jakieś dwa zgony, ale ktoś miał jakiegoś guza i tak by zginął.

wtorek, 12 września 2017

Ukraińcy zakazują nauki języka polskiego, a polski internet mainstreamowy milczy

Nasi rzekomi przyjaciele Ukraińcy, w podziękowaniu za pieniądze od polskiego rządu i napływ około 2, 5 miliona Ukraińców do Polski, stawianie się Rosji w imieniu Ukrainy (jak choćby w przypadku kradzieży gazu przez Ukrainę) przyjęli kolejną ustawę o edukacji w szkołach średnich i wyższych, o tym, że ma być ona prowadzona jedynie w języku ukraińskim. Dotyczyć ona będzie wszystkich mniejszości, a więc i Polaków. O wyrugowaniu języka polskiego ze szkół milczy gazeta.pl, milczą polskojęzyczne portale grupy Axel Springer, milczy portal wpolityce.pl i stefczyk.info, jakby to nie miało żadnego znaczenia. O nie, stefczyk.info podał informację o tym, że węgierskie MSZ zareagował i nazwał tą ustawę wbijaniem noża w plecy, ale...żadnej wzmianki, że dotyczy to również języka polskiego i Polaków. Tak jakby w ogóle czegoś takiego nie było, a może po prostu ma nie być, ponieważ o czym się nie wie, czego oczy nie widzą to sercu nie żal. Tylko, że portale typu wpolityce.pl i stefczyk.info, co chwila walczą z manipulacją mediów, zaciemnianiem faktów, ale przyganiał kocioł garnkowi, nie są lepsze. Jasne jest oczywiście dlaczego nie mówi się o tym, ponieważ wszystko co dotyczy Ukrainy i jej apolskiego charakteru jest przemilczane. Gdzie na portalu wpolityce.pl słowo o liście Kresowian do prezydenta Dudy, w której się porusza paralele żądań budowania prawdy historycznej i potencjalnyich reapariacji od strony Niemiec, z uległością i nadskakiwaniem Ukrainie? NIe mówi się tego, ponieważ czyniłoby to wyrwę , brak poparcia dla polityki rządu. na dole mail, który napisałęm do portalu wpolityce.pl

Witam, mam takie pytanie, zaznaczam, że jestem Państwa czytelnikiem jakiś czas, chodzi mi o brak informacji (chyba, że coś przeoczyłem) o tym, że na Ukrainie ustalono ustawę odnośnie edukacji mniejszości, która zakazuje nauki polskiego dla Polaków w szkołach średnich i na wyższych uczelniach. Czy (jeżeli rzeczywiście nic o tym nie powiedzieliście) jest to aż takie mało znaczące czy po prostu nie można nic powiedzieć o Ukraińcach negatywnego, ale oni mogą negatywnie odnosić się do Polski? Pytam, bo na tą ustawę zareagowało MSZ Węgier i Rumunii, a polskie milczy, tak jak i Wy. Czy walcząc i wytykając propagandę w innych mainstreamowych mediach, przemilczając fakty niewygodne, nie stajecie się tym samym? pozdrawiam Czytelnik

sobota, 4 marca 2017

O Mowie nienawiści


O niebezpiecznej broni, czyli PRÓBIE KARANIA ZA MOWĘ NIENAWIŚCI.

Odwlekałem ten wpis, jak wszystkie inne, ale w końcu się tak wzburzyłem, że nie mogłem wytrzymać. Co mnie tak wzburzyło? Najpierw słuchałem w radiu TOK FM (skąd inąd wyjątkowo jednostronnym, rzadko można usłyszeć coś, poza bajkami o łamaniu demokracji i faszystach na ulicy), dyskusję na temat „Klątwy” z RPO Bodnarem. Nie chodzi nawet o poglądy rzecznika, który starał się wygłaszać stonowane, aczkolwiek mimo wszystko stronnicze sugestie, ale o panią (?) redaktor, która gdy zacytowali wypowiedź redaktora Wróbla o tym spektaklu, a mianowicie:

- Muszę przyznać, że tak się poczułem, że gdybym chciał młodzież szkolną, ale i starsze osoby, zaprowadzić, żeby wytłumaczyć, jak się rodzi faszyzm, jak się rodzi hitleryzm, to właśnie trzeba iść na "Klątwę". To jest hitlerowskie przedstawienie oparte całkowicie na zasadzie: nienawidź i czyń co chcesz, nienawiść cię wyzwoli. I bardzo wielu przedstawicieli Polski tolerancyjnej, demo-lewicy, szlachetnych i miłych ludzi, prawie ze łzami w oczach oklaskuje tych młodych Hitlerków. Dawno nie byłem tak przejęty, może w mniejszym stopniu tym ohydnym przedstawieniem, ale tą afirmacją płynącą od sporej części widowni. Nie, nie ma dla tego poparcia

Zaczęłą przepraszać za…Wróbla. Za jego opinie, które rzekomo psują debatę publiczną. Najłatwiej widać jest przepraszać za tych, co myślą inaczej. Dziś szukając wypowiedzi pana Wróbla, by go zacytować, znalazłem kolejne przeprosiny. Myślałem, że może to pani redaktor w końcu przeprosiła za niepotrzebne przeprosiny, ale gdzie tam, teraz za redaktora Wróbla przeprosił jeden z czołowych wajchowych, Żakowski. Mało tego użył epitetów, że ten komentarz był, między innymi idiotyczny, niestety nie miał na myśli swojej koleżanki prowadzącej audycji. I to ten sam Żakowski, który broniąc Klątwy i sceny seksu oralnego z posągiem papieża, dopatrywał się w tym krytyki, fetyszyzmu pomników (coś a la modli się pod figurą, a diabła ma za skórą). Teraz kolejny przykład na WP (bo jakżeby nie): Jakub Majmurek – co zrobić z mową nienawiści? I tu jeszcze fragment tytułu Jesteście przerażeni skalą nienawistnych słów pod adresem uchodźców, muzułmanów, feministek, mniejszości narodowych i seksualnych, wylewających się zewsząd - od komentarzy pod tekstami w mediach, po wypowiedzi czołowych polityków?

Tak więc od razu widzimy, w którą stronę pan Majmurek pójdzie, a nawet widać wyraźnie, kto pociąga za sznurki kukiełką Majmurkiem, z chwilą, gdy przeczytamy, że opiera się na raportach Centrum ds. Uprzedzeń i Fundacji Batorego, oba są dotowane przez Sorosa, żydowskiego bankiera, który sam o sobie mówi, że jest bogiem, jeśli chodzi o jego wpływy i pociąganie za sznurki. Stąd nie dziwi wyrwany z kontekstu fragment-ostrzeżenie, że ktoś miałby dostać karę za antysemicki mem. Oczywiście są tu przywołani, jako grzeszący mową nienawiści, politycy prawicy, przede wszystkim Kaczyński i Kukiz. To Kaczyński ostrzegał przed chorobami przynoszonymi przez uchodźców, ale nie mówi się, że Newsweek za nim premier Kłamacz-Kopacz zgodziła się na kwoty uchodźców, wysyłał podobne ostrzeżenie opierając się na raportach WHO. Nie mówi się, ponieważ nienawiść u tych Żakowskich, Majmurków, i innych dziennikarzy wybiórczych, to jest nienawiść w ich stronę, w drugą, choćby się na kogoś pluło, nawoływało do śmierci, jak w Klątwie zbiórka na zabójstwo Kaczyńskiego, to jest przejaw wyższej sztuki, której te faszyzujące gówniarze i babcie nie rozumieją. Oto przywoływany już przeze mnie we wcześniejszych postach przejaw czystej nienawiści, dehumanizacji, która pojawia się kilkukrotnie w tekście Majmurka na WP, ale o którym on nie wspomni, bo nie powiedział tego Kaczyński, ale Palikot:

„ Kim trzeba być, aby tak poniżać ludzi? Prezydent, kandydatka na premiera to kukiełki; to nie prezydenci i nie premierzy, to nawet nie są ludzie! Czy jesteśmy w stanie zaakceptować coś takiego w naszym życiu?”

Dlaczego więc dla mnie mowa nienawiści, zwłaszcza jej karanie to niebezpieczna broń? Ponieważ, cokolwiek powiesz, możesz być oskarżony o sianie nienawiści, wystarczy, że inaczej myślisz od tego, który chce byś myślał tak jak on, a więc jak faszyści, którzy rzeczywiście za tym stoją. Którzy chcą Cię karać, jeśli nie podzielasz ich poglądów. Po to jest to nawoływanie do wprowadzenia penalizacji mowy nienawiści. Jesteś przeciwny małżeństwom jednopłciowym, to jesteś homofobem; jesteś przeciw przyjmowaniu uchodźców do Polski, to jesteś faszystą, w najlepszym razie narodowcem; jesteś przeciwko temu, co wyprawia Izrael w Palestynie? Jesteś antysemitą. Na każdego znajdzie się kij, a TY nie będziesz mógł się nawet bronić słownie, bo cokolwiek powiesz, wyjdzie, że stosujesz mowę nienawiści. Poza tym, cokolwiek powiesz, będziesz oceniony, więc wszystko będzie zależało, kto cię będzie oceniał, jeżeli to mają zrobić ci, którzy najgłośniej walczą o wprowadzenie mowy nienawiści, najmocniej nienawidzą. Biada, jeśli nie kraczesz, jak oni. Żakowski już apeluje do dyrektora i domaga się przeprosin słuchaczy od redaktora Wróbla. Żakowski przepraszaj za siebie i swoją propagandę!! Nie za kogoś, kto ma inne zdanie od ciebie. To jest właśnie demokracja!!

Poza tym zauważmy, że najwięcej nienawiści słychać wobec PiS-owców, narodowców, których się nazywa faszystami, debilami i tym podobne, przeciwko przeciwnikom uchodźców (tu jak trzeba to powołuje się na autorytet papieża, że Jan Paweł II apelował o pomoc potrzebującym, ale jak nie trzeba, to można tego samego papieża obsłużyć oralnie). Zauważmy, że sieje się wiatr, ale w ….w słuszną stronę. Zobaczmy wypowiedź pod sejmem Niesiołowskiego, który mówił o rządzących, że ci pół-przestępcy będą wyrzucani z okna. Przypomnijmy, że nadal obowiązuje ustawa 1066 o udziale obcych wojsk w Polsce, skonfrontujmy to z wypowiedzią Sienkiewicza (tego od „chuj, dupa i kamieni kupa”), który mówił, że w końcu przyjdzie obce wojsko i zaprowadzi tu porządek (może taki jak w 1795 roku???), Patrzmy więc nieufnie tym, którzy chcą walczyć z mową nienawiści, bo chcą oni w ten sposób pozbyć się ostatniego bastionu i tak już szarganej wolności. Zobaczmy, że Facebook i inne media usuwają materiały o treści, która im nie pasuje (np. o morderstwach chrześcijan, o przestępstwach islamistów) i też pracują nad ustawą o mowie nienawiści. Patrzmy im na ręce, tym skurwysynom.

P.s. Jakiekolwiek przeprosiny, które ktoś wygłosi w moim imieniu lub z powodu mego postu, są niezamierzone, ani nie poczuwam się do odpowiedzialności za nie. Post ten miał pokazać jednostronność ostrza broni jaką jest mowa nienawiści, a także ostrzec przez bezkrytycznym, majmurkowym jej popieraniem.

piątek, 3 marca 2017

Jak portal Niezalezna staje się Gazetą.pl


Jak portal Niezalezna staje się Gazetą.pl

  Zadziwiające, że portal Niezalezna, który kiedyś był poza mainstreamem i często pokazywał jego (to jest mainstreamu) manipulacje, teraz gdy opozycja, do której należał PiS, stała się rządem, on sam stał się mainstreamem. Co mam na myśli? Mam na myśli przede wszystkim styl pisania artykułów, przemilczanie jakichś wiadomości, które mogłyby sprawić, że tytuł i linia programowa artykułu może obrać zupełnie inny kierunek.

Dla zobrazowania mojej tezy skupię się tu na trzech różnych, niezwiązanych ze sobą egzemplifikacjach:

Jest Video z zatrzymania Michała Materli Zawodnik MMA stawiał opór (to tytuł pierwszego artykułu). W artykule tym mamy informację, o tym, że policjanci w liczbie trzystu weszli jednocześnie do czterdziestu mieszkań grupy podejrzanej o przemyt narkotyków z karaibskiej wyspy Aruby. I nie chodzi mi tu o sympatię do Materli, bo raczej go nie lubiłem, gdyż jak komentował pierwszą walkę Pudziana z Najmanem, to w telewizji wygłaszał pochwały w niebogłosy, a w udzielając wywiadu w prasie kulturystycznej twierdził, że to nie była walka a mordobicie (więc dwa różne media, dwie różne opinie). Chodzi mi tu o narracje i sugerowanie czegoś, co nie ma poparcia: Oto narracja Nie(?)zależnej o zatrzymaniu:   (…) Michał Materla, który nie stosował się do poleceń policji podczas zatrzymania i dalej: Podczas wejścia funkcjonariusze krzyczeli do zawodnika, by położył się na ziemię. Materla jednak stanął w drzwiach przedpokoju przyjmując bojową postawę. Pod spodem zaś mamy video z tego zatrzymania, na którym tej bojowniczej postawy nie widać!! Nie można stwierdzić, czy Materla był bojowniczy czy nie, bo jak policjanci wchodzą to nagle już Materla leży, ewidentnie brakuje tu paru sekund filmu. Pytanie co widział redaktor piszący tego posta lub czego nie widział, lub czego nie chciał ktoś, abyśmy zobaczyli? I tak jak mówiłem nie bronię tu ludzi zamieszanych w handel narkotykami, a walczę z manipulacją portalu, który kiedyś i nadal żali się na inne portale, że stosują manipulacje i insynuacje powszechnie.

Kolejny przykład Darmowe szczepienia przeciw pneumokokom – ten tytuł posta budzi moją największą odrazę do portalu Niezalezna. Pokazuje ewidentnie, że portal ten jest ZALEŻNY i wprost mainstreamowy. Nie chodzi tu nawet o kwestię szczepionek, ale o ewidentny zwrot w tej kwestii portalu. W tym poście aż razi propaganda widoczna między innymi we fragmencie : wcześniej lekarze wielokrotnie apelowali o ich dopisanie, nie ma tam ani słowem o kontrowersyjności w sprawie dopisania tych szczepionek jako obowiązkowe, o tym, jakie spustoszenie szczepionka przeciw pneumokokom spowodowała w Stanach Zjednoczonych. Tekst ten wyda nam się jeszcze bardziej propagandowy, jeżeli porównamy wcześniejsze posty Niezalżnej pisane, kiedy rządziła Platforma Obywatelska, i tak np. w artykule : Jeden z ostatnich „prezentów” PO. Będą zmuszać do kontrowersyjnej szczepionki. Widzimy zupełni inną linię programową, jest tam stanowisko stowarzyszenia STOP NOP, jest kwestia braku obowiązkowych szczepień w krajach Europy Zachodniej, ale w nowszych artykułach już tego nie znajdziecie. Okazuje się, że jak rządzi PiS, który podobnie jak PO, oddaje koncernom zdrowie i życie obywateli, to już nie dzieje się to przeciw, lecz dla nich samych.

Kolejna manipulacja Niezależnej:  Jacek Międlar zatrzymany za kontakty z proputinowską Britain First. Tekst tego artykułu jest bardzo zaskakujący. Pytanie czy Niezależna niczym towarzysz O’Brien z Roku 1984 została powołana tylko po to, by znaleźć inaczej myślących i ich wystrychnąć na dudka. W tekście tym oprócz tego, że przypina się Międlarowi łatę zwolennika Putina, a więc już mamy nienawidzieć, dokonuje się także przełom w traktowaniu islamistów. Przełom ten oczywiście jest widoczny czytając wcześniejsze teksty portalu. Bo oto Międlar miał wystąpić przeciw „domniemanemu” problemowi molestowaniu dzieci i ukrywania tego przez władzę, czemu władze zaprzeczyły (to również jest w tym artykule jako pewnik, swoją drogą ciekawe kryterium prawdy, czemu władza zaprzeczy, jest nieprawdziwe). Chodziło o jakiś czas temu obecne w mediach „azjatyckie gangi”, czyli islamistów gwałcących i szantażujących nastolatki, a zazwyczaj z rodzin patologicznych, więc policja w imię „tolerancji „ miała ukrywać to przed opinią ogółu. Już sam termin azjatyckie gangi miał odsunąć podejrzenie od islamistów. I to wszystko można było się dowiedzieć od mainstreamowych portali, z różnym skutkiem (niektóre cały czas posługiwały się mylnym terminem azjatyckich gangów świadomie lub nie). A tu nagle Niezalezna przyjmuje linię zwolenników przyjazdu „uchodźców” do Polski, staje się ich obrońcą. Pytanie, kto teraz tam publikuje? Czy to te same osoby, a zmieniają poglądy, bo trzeba dostosować się do władz, by mieć granty? Czy też nastąpiła zmiana kadrowa?

Ciekawą jest też inna kwestia, bo nawet portal wybiórczy Gazeta.pl, nie przypiął takiej łaty Międlarowi. Mało tego, jeżeli Szumliński cały czas jest traktowany jako rzetelny dziennikarz przez Niezależną, to dlaczego tu pomija się jego relację z zatrzymania Międlara, która na innych portalach jest dostępna? Tak więc quo vadis Niezalezna?         

Barwy Szczęścia -- barwami Sorosa

   Jeden z najbardziej propagandowych seriali w TVP, ciągle w formie. Nie, nie oglądam, ale  ktoś skacze po wątkach serialu i jest tam wiele aktualnych spraw, wręcz mistrzowsko rozwiązanych, bo wiadomo ciemny naród kupi i nie odróżni propagandy od rzeczywistości. Pytanie, dlaczego przyjeżdżają sami mężczyźni, skoro Newsweek i inne mainstreamowe gówna pisały w kampanii
Więcej wiedzy, mniej strachu, że co drugi uchodźca to dziecko (chyba, że chodziło o syndrom Piotrusia Pana)? Odpowiedź barw: syryjski uchodźca lekarz uciekł, a żona została, bo rodziła (w sumie na logikę to fajny facet, że zostawia kobietę w ciąży, ale może chociaż zostawił jej środki do życia, nie tak jak Kijowski). Pytanie: dlaczego uchodźcy gwałcą i molestują kobiety? odpowiedź pokazana w Barwach, to syryjski uchodźca ratuje kobietę przed polskim zboczeńcem. Na marginesie, ostatnio w Szwecji kilku uchodźców w młodym wieku, ale nie dzieci!, gwałciło godzinami niepełnosprawną kobietę na wózku. Zostali aresztowani i ...wypuszczeni, bo to uchodźcy. Porównajmy z wyrokiem na Polaków obrzucających bekonem muzułmanów (8 miesięcy więzienia..) Piszę szybko więc nie podaję źródeł , nawiązuję do rzeczy znanych, w razie czego proszę zweryfikować lub sam poślę.
Kwestia czarnego marszu kobiet? Aborcja? Odpowiedź barw: klara i jej oszołom (z uwagi na inteligencję serialu) będą mieli dziecko z trisomnią 23, czyli zespołem downa. A propos marszu kobiet, dziwnym jest fakt, że to było obu partiom na rękę, PO bo znów mogła pokazać, że ludzie protestują przeciw rządowi, a partii rządzącej bo można było odwrócić uwagę od CETA i skupić się na marginalnym problemie -- dlaczego marginalnym, skoro chodziło tu o ochronę życia poczętego, ano dlatego, że zagroziło się rzekomymi restrykcjami, które rzekomo z uwagi na protesty, zostały zdjęte -- więc w tej sprawie zostaliśmy przy status quo. Swoją drogą marsz kobiet był użyty tak samo profesjonalnie jak problem "Matki Madzi", który był podchwycony niemal na każdym kanale, odwracając uwagę od problemów z kolejnymi aferami z Doniem i jego kliką.

Przygrywki mainstreamu

Wczoraj aberracja Ujazdowskiego, europosła z PiS-u, który mówił, że prezydentura Donalda Tuska w radzie Europy jest wskazana, bo trzeba tam więcej Polaków. Dziwne, że Donald pomimo, że obejmując to stanowisko propagatorzy, nie tylko z Czerskiej, otrąbili sukces na miarę Jagiellonów, a jednocześnie przyznawali, że Donald nie będzie tam reprezentował naszego kraju, ale "rzekomo całą UE. Dziwne, że te standardy złamali europosłowie z PSL-u, Sld i PO głosowali o wszczęcie procedury w sprawie rzekomo złamanych procedur demokratycznych w Polsce. Dziwne, ze kolejne dokumenty w sprawie Smoleńska pokazują ewidentne manipulacje i wskazują na to, że premier rządu Donio miał wiedzę o wszystkim, dziwne...ale to nie przeszkadza, by tego samego Donia popierać na dalszą kadencję. No przynajmniej panu Ujazdowskiemu. Oczywiście możemy się zastanawiać, czy PiS nie popierając Donka byłoby oskarżane o zawiść (wątek już od dłuższego czasu podejmuje naczelny pluszak Donka lisek chytrusek, "wykończyć Tuska"), albo jeżeli Donek nie zostałby na drugą kadencję, to mógłby wrócić do polskiej polityki.. niemniej PiS popierając go traci (zakładając poparcie) traci zwolenników.
 
Z innej beczki: na interii dziwnym trafem forsują sprzeciw rodzin, a raczej części rodzin przeciwko zapowiadanym ekshumacjom. Ale to nie takie dziwne, dziwi mnie, że na pierwszej stronie same komentarze atakujące tych, którzy że tak powiem chcą kopać w ziemi: zacytuję je pod spodem, bo może potem znikną mało tego komentarze te mają 83 i więcej procent ocen pozytywnych. na marginesie, czy rodziny holenderskie były tak promowane, gdy się rozbił holenderski samolot pasażerski? i cały wrak samolotu, czarne skrzynki, ekshumowane były całe ciała itd. Ale Holendrzy to szaleńcy, bo przecież "wrak samolotu nie jest dowodem w sprawie" jak było forsowane w mediach za sprawą oszołomstwa posłanki Pitery. Tak więc temat Smoleńska pomimo ewidentnych manipulacji nadal będzie produkował oszołomów, w stylu wszystko zostało wyjaśnione, wszystko jest w porządku.
Inne gazeta niezależna opublikowała artykuł o darmowych szczepieniach na pneumokoki, które jak sugeruje WHO i polscy lekarze są niezbędne by ratować koncerny farmaceutyczne...tfu nasze dzieci. Otóż darmowe oznacza droższe, niż w wypadku, gdyby szczepienia były płatne, dlaczego? bo gdy były płatne mało kto chciał szczepić, poza tym lansowane pneumokoki to wg fundacji Stop Nop sto przypadków na całą Polskę, skutki szczepionki nie zbadane, zwłaszcza te po szczecpieniu, choć ta sama fundacja podaje, że ponad 2000 dzieci zmarło w Stanach Zjednoczonych pod wpływem tej szczepionki. A gdy szczepionka jest darmowa, to jest i obowiązkowa, więc płacimy za nią wszyscy i...by żyło się lepiej koncernom. Zauważmy, że pod tym względem PiS znów nie różni się od PO. A portal Niezależna podaje artykuł typowo zależny, brakuje jeszcze u góry tekstu artykuł sponsorowany. Dziwne, że w innych rzeczach portale te krytykowały działania GW, a sami postępują tak samo.