piątek, 8 września 2023

W obronie TVN-u lub przeciw obłudzie PiS-u.

https://www.rp.pl/wybory/art39041811-wybory-2023-pis-oglasza-ze-nie-pojdzie-na-debaty-do-tvn-u-specjalny-komunikat-rzecznika Proszę Państwa, chciałbym dziś niejako stanąć w obronie TVN-u, a może nie tyle, co w obronie tej stacji, co przeciw obłudzie PiS. Otóż oficjalnie PiS nie pójdzie do tej stacji , bo jest ona polityczna. Zgadzam się. Słucham, oglądam, ale czymże jest aktualnie Radio Maryja, której tez słucham? Przecież jest ona tubą propagandową posłów PiS, brak niewygodnych pytań, "patriotyzm gości" potwierdzony autorytetem redemptorysty.... Dziś, żeby się cokolwiek dowiedzieć z drugiej strony politycznej o posłach od Kaczyńskiego, trzeba oglądać TVN, bo w TVP jak w Radiu Maryja, mówią o nich jedynie dobre rzeczy. Boli mnie jedynie perfidia PIS-aków, że nie pójdą do TVN bo to stacja polityczna... Wstyd mi za Radio Maryja, które pod pretekstem troski o wiernych już tłumaczy swoim odbiorcom, jak głosować. Np. ostatnio zwalczali konfederację, uderzali w Posła Grzeborza Browna, który notabene chyba zawsze zaczyna swe wystąpienie od Szczęść Boże i tym podobnych religijnych formuł, ale ...JEST ANTYUKRAIŃSKI!! Radio Maryja, szanowny Tadeuszu, Ukraina jest i była antypolska, aktualnie donosza na nas do Unii Europejskiej, bo nie chcemy ich technicznego zbożą i odgrażają się, że nawet do światowej komisji handlu nas zadenuncjują. Niestety mamy też ukraińskich urzędników, jak pan Telus, w czasie, gdy np. minister Podolak z Ukrainy mówi, że Polacy są naszym przyjacielem do końca wojny, a potem będziemy konkurentami, to pan Telus, któremu ostatnio rzekomo patriotyzm do polskich produktów się obudził, mówi , że musimy się przyzwyczaić ,że produkty ukraińskie pozostaną u nas i po wojnie. Ja ich nie kupię!!!

wtorek, 28 lutego 2023

O "biedzie" Ukraińców i niesprawiedliwym ich traktowaniu.

Czytając portal Interia pochyliłem się nad problemami Ukraińców, którzy dopiero teraz będą musieli dokładać do swojego pobytu (po roku od "rozpoczęcia wojny"). Problem niejakiej pani Julii, która nie zna języka, jak mówi portal (bo po roku nie ma możliwosci się nauczyć?!), i chciała się przyjąć do pracy, ale z powodu braku języka nie mogła. W sprzeczności to stoi z rządowym ministrem, który w stacji Polsat mówił, że 80 procent Ukraińców w Polsce pracuje. No, a może akurat ta pani jest w tej grupce 20 procent?! Idźmy dalej: Pani mówi, że mogłaby się przyjąć do fabryki, ale tam pracują 12 godzin i co biedna zrobi z dziećmi? Sądząc po czasie, w którym ta pani myśli, by podjąc pracę, bo przypominam minął rok, to i kolejne lata, będzie mysleć. A wracając do kwestii jej troski o dzieci, to oczywiście w Polsce wszyscy rodzice pracują po mniej, niż 8 godzin i każdy ma dziadków, babcie u których te dzieci zostawia?! „Od 1 marca w życie wchodzi nowelizacja ustawy, z której wynika, że mieszkający w punktach zakwaterowania zbiorowego uchodźcy, których pobyt w Polsce przekroczył 120 dni, będą pokrywać 50 proc. kosztów zakwaterowania i wyżywienia (nie więcej niż 40 zł dziennie). Z kolei od 1 maja 2023 r. uchodźcy, których pobyt przekroczył 180 dni, będą pokrywać 75 proc. tych kosztów (nie więcej niż 60 złotych dziennie ).” Kolejna sprawa manipulacji portalu Interia: „W Polsce przebywa ponad milion uchodźców wojennych z Ukrainy”. Dziwnym trafem oficjalnych, zarejestrowanych, którym nadano status uchodźcy wojennego to….629. A tylu Ukraińcom przyznano po prostu numer PESEl. Można przeczytać to wpisując frazę Postępowanie uchodźcze w 2022 roku. Dowiemy się na przykład, że uzyskało ten status 40 Ukraińców, a 320 decyzje umorzono, bo...np. Wrócili do swojego kraju. Kolejna pani opisana w artykule, to niejaka Maria, Sprząta hostel w Zabrzu i 10 dostaje pensje, ale będzie musiała płacić za lokal pierwszego. Oczywiście my Polacy takich problemów nigdy nie mamy… Zastanawiam się, czy ten artykuł miał mnie zasmucić losem Ukraińców, którzy, jeżeli nie będą mieli nadal zapłacone 100 procent za mieszkanie wrócą do swojego kraju (vide portal interia „Zmianieją się zasady pobytu Ukraińców w Polsce. „Nie stać nas”) czy tez wnerwić?! Oto okazuje się, że Ukraińcy, którzy są w Polsce pomimo różnorakich dodatków, o których Polak morze pomarzyć, szantażują naród Polski odgrażając się, że wrócą na Ukrainę, bo ich nie stać. Więc przypomnijmy sobie, czy Polaków stać na ich pobyt. Krótki przegląd świadczeń z oficjalnych informacji rządowych: Matka Ukrainka – wyprawka na dziecko do przedszkola – 6 tysięcy, dodatek na każde drugie dziecko 12 tysięcy (12 rat po tysiąc lub 24 po 500 zł), 500 plus (bo jakżeby inaczej, choć pamiętam, gdy je uchwalali, to miało służyć temu, by rodziło się więcej dzieci polskich), darmowa opieka zdrowotna (min. Ścigaj ds integracji społecznej mówi, że co miesiąc płacimy 300 mln złotych za opiekę zdrowotną Ukraińców), rodzinny kapitał opiekuńczy. Nie liczymy jeszcze jedorazowych dodatków, czy też opłacania mieszkań. Swoją drogą na popularnym portalu z ogłoszeniami, jest dużo „wypasionych apartamentów” z dopiskiem, że tylko dla Ukraińców. Pytanie, czy przy wprowadzeniu częściowej odpłatności, te ogłoszenia znikną, czy też nadal będą się pojawiać. I nie zrozumcie mnie źle, bo wojna jest najgorszym złem, ale nie może być tak, że pod pretekstem wojny, przybyłym żyje się naszym kosztem lepiej, niż nam samym. Dla przykłądu przypomnę informacje Prezydenta Przemysla, zę zorganizowane autokary przyjeżdżały do Polski z karteczką, po jakie świadczenia wystąpić i potem...zaraz wracały na Ukrainę. ZUS łaskawie dopiero po iluś miesiącach zainteresował się tematem i zabrał 80 tysięcy świadczeń, z powodu tego, że Ci, którzy je pobierali (przelew na konto), fizycznie nie przebywali w Polsce. Pomagajmy, ale nie bądźmy frajerami. Wkrótce wrzucę zdjęcia tych biednych fur, którymi poruszają się uchodźcy np. w Sosnowcu, sądzę, że niejeden Polak też by chciał takim jeździć.

środa, 22 lutego 2023

O zmianach w naszej mentalności, na przykładzie zmian podejścia do robaków

Zobaczmy, jak inżynieria społeczna, a konkretnie kreatorzy związani z novus ordo seclorum potrafią odwrócić naszą mentalność, skojarzenia, zmienić emocjonalny odbiór wiadomości, które do nas przychodzą. Dla przykładu: barwy niebiesko-żółte kojarzyły się dla Polaków żyjących podczas drugiej wojny światowej, przede wszystkim z ukraińską policją współpracującą z nazistami (polecam między innymi książkę Mariana Marka Bilewicza "Wyszedłem z mroku", gdzie można zobaczyć, jak wyglądała trudna relacja polsko-ukraińska z tego okresu), dziś większość użytkowników Facebooka, dokleja sobie flagę w takich barwach. "Myśmy wszystko zapomnieli, mego dziadka piłą rżnęli. Myśmy wszystko zapomnieli" -- tekst ten zaczerpnięty z Wesela Wyspiańskiego, co prawda mówi o innej rzezi, ale można go trafnie użyć do rzezi wołyńskiej, o której teraz się nie mówi, a nawet wyrugowuje z podręczników historii. Parafrazując Safonę, wyrażam pogardę dla osób nie znających historii!! Kolejna sprawa, kiedyś, przynajmniej w Polsce, największym obrzydzeniem były robaki, w domu, w gastronomii (wystarczy przypomnieć tzw. kawały, które miały w sobie pytania typu ?Kelner, co ta mucha robi w mojej zupie"). Mało tego, synonimem choroby było wyrażenie "mieć robaki". Popularne jeszcze nie tak dawno hasło, "Kto pije i pali, ten się nie boi robali" miało wyrażać sens, że jak sami będziemy niszczyć się alkoholem i nikotyną, to robaki nam nie grożą, bo nie będą miały co w nas żeżreć. A teraz.... Cóż jedno hasło, 'zalać robala" wydaje się mieć ponadczasowe znaczenie. Oto możemy dziś walczyć z nudą, konwencją żywieniową, która nam nakazuje jeść polskie potrawy, czyli np. śledzika w okresie postu, dziś możemy go zamienić batonem proteinowym z owadów, ewentualnie suszone świerszcze o smaku śmietany. Mało tego okazuje się, że: "Warto podkreślić, że spożycie owadów, mimo tego, że jest obrzydliwe, to jest naprawdę zdrowe. Jadalne owady, takie jak, chociażby suszone świerszcze korzystnie wpływają na jelita, ze względu na dużą zawartość błonnika w ich organizmach. Niezwykle ważna jest również zawartość dobroczynnego białka, które jest niedostępne w pokarmach, które spożywamy na co dzień". Okazuje się, że np. w jajku nie ma pełnowartościowego białka??? Z tego, co pamiętam, to jajko ma pełny skład aminokwasowy, czyli zawiera zarówno aminokwasy egzogenne, jak i endogenne. I dla ciekawości podam tylko, że to właśnie w żółtku jest więcej białka. Ryby, kurczak? Pomijając kwestię hodowli tych "produktów", wcześniej były kampanie, również sponsorowane przez UE, jedzmy ryby. Teraz okazuje się, że one nie są źródłem pełnowartościowego białka, ale owad z pancerzem chitynowym, i owszem!! Kolejna sprawa, jeżeli chodzi o białko, to jego odkrywca Gerardus Mulder stwirdził, że wystarczy 0,4 g na kilogram masy ciała, a normy obecnie mówią o 0.8 do 1 g u osób z normalną aktywnością fizyczną. Sama nazwa, którą nazwał białku "proteina" miała świadczyć o najwążniejszym, prymarnym znaczeniu tej substancji. Niestety, jak pokazują najnowsze badania, obecnie z uwagi na powszechną dostępność produktów mięsnych i nabiałowych, te normy sa przekraczane, a w przypadku chorób nowotworowych, to ograniczenie białka do norm minimalnych miało pozytywny skutek na zdrowie pacjenta (zob. eksperyment chiński). Kolejne pytanie, czy nie przypominacie sobie innych tego typu operacji, jak np. soja, ziarno bogów? Lepsze białko, zdrowa alternatywa dla mięsa.... To, co z tego, że GMO, ale kupujcie, bo ... zdrowe!!! ps. Dziękuję Słowiance za link i inspiracje do napisania posta.

środa, 8 lutego 2023

Szybka terapia antystereotypowa.

Podczas Prawyborów Nowej Nadziei w Katowicach startował Grzegorz Płaczek, byli obecni też tacy posłowie konfederacji, jak Janusz Korwin Mike,Sławomir Mentzen czy Konrad Berkowicz. Z tym ostatnim, ponieważ kojarzył nas między innymi z akcji "Drzwi", na których walczyliśmy,aby wpuszczono posła Grzegorza Browna, postanowiliśmy sobie zrobić zdjęcie. Ponieważ napinaliśmy się do zdjęcia, poseł Berkowicz też zaczął prężyć swoje ramiona, a próbując nas lekko ośmieszyć zaczął powtarzać : "Mam wielkie bicepsy! Mam wielkie bicepsy!". Spojrzałem na niego i odpowiedziałem mniej więcej tym samym tonem: "A my wielkie IQ!". Sądząc po reakcji posła i jego minie, bo najpierw szeroko otworzył usta, a potem się uśmiechnął, gdyby był obok jakiś sędzia, można byłoby ogłosić teczniczny nokaut. Tak, jak szata nie czyni mnicha, tak siła fizyczna nie przeszkadza w inteligencji (kalos kai agathos).