wtorek, 28 lutego 2023

O "biedzie" Ukraińców i niesprawiedliwym ich traktowaniu.

Czytając portal Interia pochyliłem się nad problemami Ukraińców, którzy dopiero teraz będą musieli dokładać do swojego pobytu (po roku od "rozpoczęcia wojny"). Problem niejakiej pani Julii, która nie zna języka, jak mówi portal (bo po roku nie ma możliwosci się nauczyć?!), i chciała się przyjąć do pracy, ale z powodu braku języka nie mogła. W sprzeczności to stoi z rządowym ministrem, który w stacji Polsat mówił, że 80 procent Ukraińców w Polsce pracuje. No, a może akurat ta pani jest w tej grupce 20 procent?! Idźmy dalej: Pani mówi, że mogłaby się przyjąć do fabryki, ale tam pracują 12 godzin i co biedna zrobi z dziećmi? Sądząc po czasie, w którym ta pani myśli, by podjąc pracę, bo przypominam minął rok, to i kolejne lata, będzie mysleć. A wracając do kwestii jej troski o dzieci, to oczywiście w Polsce wszyscy rodzice pracują po mniej, niż 8 godzin i każdy ma dziadków, babcie u których te dzieci zostawia?! „Od 1 marca w życie wchodzi nowelizacja ustawy, z której wynika, że mieszkający w punktach zakwaterowania zbiorowego uchodźcy, których pobyt w Polsce przekroczył 120 dni, będą pokrywać 50 proc. kosztów zakwaterowania i wyżywienia (nie więcej niż 40 zł dziennie). Z kolei od 1 maja 2023 r. uchodźcy, których pobyt przekroczył 180 dni, będą pokrywać 75 proc. tych kosztów (nie więcej niż 60 złotych dziennie ).” Kolejna sprawa manipulacji portalu Interia: „W Polsce przebywa ponad milion uchodźców wojennych z Ukrainy”. Dziwnym trafem oficjalnych, zarejestrowanych, którym nadano status uchodźcy wojennego to….629. A tylu Ukraińcom przyznano po prostu numer PESEl. Można przeczytać to wpisując frazę Postępowanie uchodźcze w 2022 roku. Dowiemy się na przykład, że uzyskało ten status 40 Ukraińców, a 320 decyzje umorzono, bo...np. Wrócili do swojego kraju. Kolejna pani opisana w artykule, to niejaka Maria, Sprząta hostel w Zabrzu i 10 dostaje pensje, ale będzie musiała płacić za lokal pierwszego. Oczywiście my Polacy takich problemów nigdy nie mamy… Zastanawiam się, czy ten artykuł miał mnie zasmucić losem Ukraińców, którzy, jeżeli nie będą mieli nadal zapłacone 100 procent za mieszkanie wrócą do swojego kraju (vide portal interia „Zmianieją się zasady pobytu Ukraińców w Polsce. „Nie stać nas”) czy tez wnerwić?! Oto okazuje się, że Ukraińcy, którzy są w Polsce pomimo różnorakich dodatków, o których Polak morze pomarzyć, szantażują naród Polski odgrażając się, że wrócą na Ukrainę, bo ich nie stać. Więc przypomnijmy sobie, czy Polaków stać na ich pobyt. Krótki przegląd świadczeń z oficjalnych informacji rządowych: Matka Ukrainka – wyprawka na dziecko do przedszkola – 6 tysięcy, dodatek na każde drugie dziecko 12 tysięcy (12 rat po tysiąc lub 24 po 500 zł), 500 plus (bo jakżeby inaczej, choć pamiętam, gdy je uchwalali, to miało służyć temu, by rodziło się więcej dzieci polskich), darmowa opieka zdrowotna (min. Ścigaj ds integracji społecznej mówi, że co miesiąc płacimy 300 mln złotych za opiekę zdrowotną Ukraińców), rodzinny kapitał opiekuńczy. Nie liczymy jeszcze jedorazowych dodatków, czy też opłacania mieszkań. Swoją drogą na popularnym portalu z ogłoszeniami, jest dużo „wypasionych apartamentów” z dopiskiem, że tylko dla Ukraińców. Pytanie, czy przy wprowadzeniu częściowej odpłatności, te ogłoszenia znikną, czy też nadal będą się pojawiać. I nie zrozumcie mnie źle, bo wojna jest najgorszym złem, ale nie może być tak, że pod pretekstem wojny, przybyłym żyje się naszym kosztem lepiej, niż nam samym. Dla przykłądu przypomnę informacje Prezydenta Przemysla, zę zorganizowane autokary przyjeżdżały do Polski z karteczką, po jakie świadczenia wystąpić i potem...zaraz wracały na Ukrainę. ZUS łaskawie dopiero po iluś miesiącach zainteresował się tematem i zabrał 80 tysięcy świadczeń, z powodu tego, że Ci, którzy je pobierali (przelew na konto), fizycznie nie przebywali w Polsce. Pomagajmy, ale nie bądźmy frajerami. Wkrótce wrzucę zdjęcia tych biednych fur, którymi poruszają się uchodźcy np. w Sosnowcu, sądzę, że niejeden Polak też by chciał takim jeździć.

1 komentarz: